Podsumowanie września 2016




Cześć!
 Ciężko uwierzyć, że to już październik. Wrzesień minął mi niesamowicie szybko. Jestem studentką, dlatego miałam cały ten jeszcze jeden miesiąc do spożytkowania, więc oczywiście czytałam, jak najwięcej mogłam. W tym miesiącu przeczytałam 10 książek. To całkiem niezła liczba, chociaż to pewnie taki mój ostatni wynik w najbliższym czasie, bo od przyszłego miesiąca najlepszym spodziewanym wynikiem może być 5 książek - ach, studia i ten brak czasu. 


Co przeczytałam we wrześniu:

1. "Wyścig śmierci" - Maggie Stiefvater 10/10 (recenzja)
2. "Cień i kość" - Leigh Bardugo 6/10
3. "Jedyna" - Kiera Cass 3/10 (recenzja)
4. "Podwieczność" - Brodi Ashton 6/10 (recenzja)
5. "Wieczna więź" - Brodi Ashton 6/10
6. "Kroniki krwi" - Richelle Mead 7/10 (recenzja)
7. "Chłopak na zastępstwo" - Kasie West 6/10
8. "Złota lilia" - Richelle Mead 9/10
9. "Obsesja" - Jennifer L. Armentrout 6/10 - recenzja niedługo na blogu
10. "Magia indygo" - Richelle Mead 8/10


Najlepsza książka tego miesiąca:




Wyścig śmierci! Co to była za książka! Od razu znalazła się na liście moich ulubionych książek wszech czasów. Kocham bardzo mocno i będę do niej bardzo często wracała. Ogromnie polecam wszystkim! (recenzja)







Najgorsza książka tego miesiąca: 




"Jedyna" Kiery Cass. Nie mam nic więcej do dodania. Nie podobała mi się ta książka pod żadnym aspektem. Pozbyłam się jej najszybciej jak mogłam. (recenzja)








Największe zaskoczenie tego miesiąca:


"Wyścig śmierci" oczywiście był ogromnym zaskoczeniem, ponieważ nie spodziewałam się, że ta książka w ogóle mi się spodoba. Więc żeby nie powtarzać - "Kroniki krwi" Richelle Mead. Ogromnie mi się ta seria spodobała, chociaż po przeczytaniu "Akademii wampirów" myślałam, że będzie beznadziejna. Zostały mi jeszcze do przeczytania dwie książki z tej serii i nie mogę się doczekać by po nie sięgnąć. (recenzja)





Porzucone książki:

1. "Wszystkie jasne miejsca" - Jennifer Niven
2. "Mroczny sekret" - Libba Bray
3. "Światło, którego nie widać" - Anthony Doerr 
4. "W otchłani" - Beth Revis
5. "Czerwień rubinu" - Kerstin Gier

Jak myślicie, której książce powinnam dać jeszcze jedną szansę? Do "Światło, którego nie widać" na sto procent wrócę! Po prostu nie miałam ochoty na powieści historyczne w tym miesiącu :D 
Zastanawiam się jeszcze nad "Czerwień rubinu", ale potrzebuję zachęty do przeczytania tej książki.


TBR list na wrzesień:

Spełniłam moją listę tylko w połowie.
"Wyścig śmierci" - przeczytane
"Cień i kość" - przeczytane
"Rebeliant" Marie Lu - stwierdziłam, że nie dla mnie i nawet nie zaczęłam
"Jedyna" Kiera Cass - przeczytane
"Harry Potter i Czara Ognia" J.K. Rowling - przeczytane 117 stron
"Jedwabnik" Robert Galbraith - odkładam tę książkę na inny miesiąc 


Teraz czytam:

"Kiedy pada deszcz" Lisa De Jong (str.282)
"Harry Potter i Czara Ognia" J.K. Rowling (str. 117)


Jutro zamierzam dodać TBR list na październik, a potem jestem zmuszona zrobić sobie kilkudniową przerwę od bloga. Przeprowadzam się i nie będę mieć internetu przez parę dni. 

Posty mogą się pojawiać w październiku rzadziej, ale postaram się wygospodarować jak najwięcej czasu, że były przynajmniej dwa w tygodniu :)


A wy ile książek przeczytaliście we wrześniu? :)


18 komentarzy:

  1. Również przeczytałam 10 książek :D "Światło, którego nie widać" koniecznie musisz skończyć, bo to świetna powieść. Poza tym powinnaś dać druga szansę "Wszystkim jasnym miejscom" - nie jest to nic genialnego, ale ta historia bardzo mnie wzruszyła.
    Jestem ciekawa jakie będziesz miała wrażenia po przeczytaniu "Kiedy pada deszcz" :)
    Powodzenia w październiku!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem wiem, na sto procent wrócę do "Światła, którego nie widać". A "Kiedy pada deszcz już kończę i bardzo mi się podoba. Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Praktycznie nie czytałam żadnej ksiązki z podanych. Z tego co wiem. Po prostu nie miałam ich nigdzie pod ręką.
    Podsumowanie bardzo ładne, gratuluję tylej ilości przeczytanych lektur. Właśnie piszę podsumowanie na własnego bloga ;) serdecznie zapraszam http://polecam-goodbook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym miesiącu nie czytałam raczej nic popularnego, więc to dlatego pewnie :D
      Zajrzę na bloga. Pozdrawiam ;)

      Usuń
  3. bardzo dobry wynik :) szczerze mówiąc nic z Twojego zestawienia nie czytałam, jednak z książek, które obecnie czytasz czytałam i Harry'ego i Kiedy pada deszcz. Dla mnie obie super :) Do Harry'ego mam sentyment czytałam książki Rowling jako dzieciak:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba wszyscy czytali HP w dzieciństwie. Też mam ogromny sentyment, dlatego czytam już któryś raz :D
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Ładny wynik, gratulacje! Do "Swiatło, którego nie widać" koniecznie wróć i daj znać czy aby napewno jest takie dobre jak mówią. Kusisz z tym "Wyścigiem śmierci", chyba jednak dam mu szansę. U mnie nieco gorzej niż u Ciebie - 9 książek. Jeśli jesteś ciekawa co, odsyłam do mojego podsumowania :) http://szczerze-o-ksiazkach.blogspot.com/2016/10/ksiazkowe-podsumowanie-wrzesnia.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Światło, którego nie widać na sto przeczytam. Mam nadzieję, że ci się spodoba Wyścig śmierci - tę książkę można pokochać albo mieć o niej całkowite obojętne zdanie. Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Gratuluję pięknego wyniku. Mi niestety nie udało się, aż tak dużo przeczytać. Zastanawia mnie ten "Wyścig śmierci" ponieważ znam inne książki autorki.
    Pozdrawiam,
    Zaczytana Wiedźma
    ZaczytanaWiedźma.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytaj Wyścig śmierci i koniecznie daj mi znać, co myślisz. Nie słyszałam żadnych opinii o tej książce, więc chętnie trochę posłucham:D

      Usuń
  6. "Czerwień rubinu" to najgorsza książka (jaką pamiętam), którą przeczytałam. Nie spodziewałam się, że z tak wysokimi ocenami i dobrymi recenzjami... dostane tak straszny gniot xD Zaintrygowałaś mnie "Wyścigiem śmierci". Na pewno po nią sięgnę, ale nie wiem czy jeszcze w październiku, ponieważ tak jak Ty wybieram się na studia.

    Powodzenia w październiku. Miłego czytania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie też słyszałam wiele dobrego o Czerwień rubinu, przeczytałam 50 stron i więcej nie mogłam...

      Usuń
  7. Fajne wyniki.
    Zawiodłaś się na Jedynej! No proszę, a każdy chwalił ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To była naprawdę zła książka - fabuła bez sensu, romans bez uczuć...To nie dla mnie :D
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  8. Świetne statystyki :)
    Nie czytałam żadnej z wymienionych przez ciebie książek, ale niektóre z chęcią bym przeczytała :)

    Pozdrawiam!
    http://czarodziejka-ksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. hej!
    właśnie odpowiedziałam na LBA, do którego mnie nominowałaś... z miesiąc temu? ;)
    przepraszam za opóźnienia, ale pomyślałam, że dam znać, że już jest :*
    http://bibliotekaamarzen.blogspot.com/2016/10/jedynaste-liebster-blog-award.html
    Pozdrawiam,
    Posy

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Czytanie z Księżycem , Blogger