Czytelnicze podsumowanie lutego
Jednak w naturze musi być równowaga. Miesiąc temu, w poście podsumowującym styczeń, mówiłam, że był to chyba mój najlepszy czytelniczy miesiąc. Teraz luty okazał się dla mnie najgorszym. W styczniu praktycznie każda książka, jaką przeczytałam, stała się moją ulubioną. W lutym niestety tylko jedna książka zdołała mnie poruszyć.