TBR na październik!

  

  
   A więc tym razem jest bardzo niewiele - właśnie zaczęłam drugi rok studiów, więc moje plany czytelnicze musiały zostać nieco skrócone, jednak wciąż mam nadzieję na przeczytanie paru świetnych książek. Szczególnie że w październiku wychodzi naprawdę wiele genialnych pozycji! Mój TBR jak zwykle nie zawiera książek, które jeszcze nie są w moim posiadaniu, a więc moja lista na tę chwilę wygląda następująco:


Moje czytelnicze plany na październik:
  • "Władca cieni" Cassandra Clare
  • "Caraval" Stephanie Garber
  • "Fałszywy pocałunek" Mary E. Pearson
  • "Shirley" Charlotte Bronte

 
  "Władcę cieni" czytam już od dwóch dni i serce mi pęka z dwóch powodów: 1. Nie mam czasu czytać tę książkę, 2. Ponownie czytam o świecie Nocnych Łowców, więc złamanie serca jest nieuniknione. Jest wspaniale, ludzie. Nie mogę powiedzieć, żebym była chociaż blisko połowy tej książki, jednak wszystko, co do tej pory przeczytałam, było niesamowite. Nawet nie wiedziałam, jak bardzo stęskniłam się za rodzinką Blackthornów i Emmą. Książki Clare czytam bez zastanowienia - wiem, że zawsze wszystkie pokocham. Uwielbiam ten świat! Uwielbiam tych bohaterów! Uwielbiam tę historię! Gdy za 20 lat Cassie Clare nadal będzie pisać swoje książki z tego uniwersum, możecie być pewni, że będę pierwsza w kolejce po nie w księgarni.



  Zarówno "Caraval" jak i "Fałszywy pocałunek" to książki, które zakupiłam przez amerykański Booktube. Hype mnie dopadł i nie mogłam spocząć, dopóki te książki nie trafiły w moje ręce. A teraz gdy nareszcie je mam nie mam czasu na ich czytanie, ale to nieważne, w końcu do nich dotrę - mam nadzieję, że jeszcze w tym miesiącu. O "Fałszywym pocałunku" wiem stosunkowo nie wiele więcej niż o "Caraval", jednak i tak jestem ogromnie nimi podekscytowana.



  Jeśli chodzi o "Shirley" to jest to najmniej pewna pozycja na mojej liście. Chcę ją przeczytać, dlatego zabrałam ją ze sobą na studia, jednak wszystkie inne książki zawsze wygrywają z powieścią Bronte i jakoś zawsze wybieram coś innego. Ale pewnego dnia dotrę do tej książki i jestem pewna, że ogromnie mi się spodoba. Trzymajcie za nią kciuki!






A wy jakie macie plany na październik? :)


 

2 komentarze:

  1. w moim przypadku lepiej nie planować, bo ZAWSZE wybieram do czytania to, czego nie miałam w planach... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam tylko "Fałszywy pocałunek" i nie byłam zachwycona. Taka zwykła młodzieżówka. I gdyby nie jedno sprytne zagranie autorki, nie wyróżniałaby się totalnie niczym. Niestety w moim mniemaniu to za mało.
    Czytałam "Dziwne losy Jane Eyre" Charlotte Bronte i byłam zachwycona. Jestem ciekawa innych jej powieści. "Shirley" też mam w planie, chociaż nie w najbliższym. Też ciężko mi się zmotywować do lektur takich książek.
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Czytanie z Księżycem , Blogger