Game Of Thrones Book Tag



  Znalazłam ten tag na blogu Our books Our love, który bardzo polecam odwiedzić. Pytania tak bardzo mi się spodobały, że musiałam zrobić go na swoim blogu :D
Tag odnosi się do bardzo dobrze wszystkim znanego serialu "Gra o tron". Chociaż mam nadzieję, że większość z was zna też książki, to sama muszę przyznać, że jeszcze się za nie nie zabrałam. Ale zamierzam! Autorki tego tagu skoncentrowały go wokół rodów i dewiz, co wydaje mi się wspaniałym pomysłem.



1. Stark - "Nadchodzi zima"
Książka, w której śmierć bohatera nadeszła bardzo nieoczekiwanie? Czy raczej oczekiwanie?



  Jest to dość ryzykowne pytanie - nie chciałabym niczego spoilerować. Jeśli jednak będzie to dla was spoiler, wybaczcie mi. 
Will Herondale...Myślę, że ta postać najlepiej pasuje do tego pytania. Will umarł śmiercią naturalną, więc nie było to coś nieoczekiwanego, ale ja kompletnie się nie spodziewałam, że autorka zamierza tę śmierć przedstawić! Myślałam, że książka zakończy się na szczęśliwym zjednoczeniu głównych bohaterów, a tu BUM! Macie śmierć Will, czytajcie i rozkoszujcie się. Dzięki, Cassie.





2. Lannister - "Słuchajcie mojego ryku"
Książka, która krzyczała: Przeczytaj mnie!



  Niestety/stety wiele mam takich książek. Tak szczerze, to mogłabym wymienić tutaj ze 20 pozycji, które naprawdę krzyczały do mnie. Myślę, że to wszystko przez booktube - kiedy wszyscy zachwycają się daną książką, kiedy otoczona jest tak wielkim hypem, człowiek po prostu musi ją przeczytać. Myślę jednak, że najgłośniej krzyczały do mnie książki Sarah J. Maas - chyba nikt nie dostaje tyle hype'u co ona, ale według mnie całkowicie zasłużenie.







3. Baratheon - "Nasza jest furia"
Książka, której głównym tematem była gniew i zemsta.



  Może nie tyle w pierwszej części, ale trylogia "Igrzyska śmierci" zdecydowanie kieruje się gniewem i zemstą. W pewnym momencie Katniss potrafi tylko o tym myśleć - co zrobi ze Snowem, gdy dostanie go w swoje ręce. No i jak wiadomo, Katniss nie była jedną z najmilszych i najgrzeczniejszych postaci w młodzieżowej literaturze - ta dziewczyna wie, co to gniew.








4. Tyrell -"Zbieramy siły"
Książka, w której było przedstawione szykowanie się na wielką wojnie.


  Ostatnio miałam ogromną przyjemność przeczytać książkę, która idealnie pasuje do tego pytania. "Inwazja na Tearling" jest jedną z najlepszych książek, jakie czytałam w całym moim życiu, a cała jej fabuła praktycznie opiera się na tym, że nadchodzi śmiertelnie potężne wojsko Mort, a młoda królowa Kelsea musi jakimś cudem wyjść z tej beznadziejnej sytuacji. Recenzja niedługo ukaże się na blogu, ale już teraz polecam Wam wszystkim sięgnąć po tę książkę - warto!






5. Targaryen -"Ogień i krew"
Książka, którą te słowa dewizy określały.


  

  Potrafię teraz myśleć tylko o "Władcy Pierścieni" i "Grze o tron" - ogień i krew idealnie opisują te dwie serie, lepszego podsumowania nie potrzebujecie. :D











6. Arryn - "Wysoko jak honor"
Książka, która w rankingach cały czas utrzymuje się wysoko.



  Chciałam, żeby ta odpowiedź była jak najbardziej prawdziwa i dlatego sprawdziłam notowania na Goodreads. Niestety, książką, która nadal utrzymuje się bardzo wysoko w kategorii "najczęściej czytane" jest "Wierna", czyli ostatnia część trylogii "Niezgodna". Dlaczego? Nie mam pojęcia - nie lubię tej serii, a ostatnia część była zdecydowania najgorsza. Ale z takich książek, które nadal utrzymują się wysoko, co mnie cieszy, są: "Cinder" Marissy Meyer i "Dziedzictwo Ognia" Sarah J. Maas - co prawda tej drugiej jeszcze nie czytałam, ale mam w planach (na razie jestem przy drugiej części).





7. Greyjoy - "My nie siejemy"
Książka, która nie zasiała w nas miłości.


  Jak zwykle - wiele książek pasuje do tego pytania. Jednak żeby było dość aktualnie: "Zanim się pojawiłeś" Jojo Moyes. Bardzo nie podobała mi się ta książka. Najbardziej nie mogłam znieść tego, jak ta książka przedstawiała wartość życia człowieka na wózku. Historia może nie była taka zła - sprawiła, że uśmiechnęłam się tam raz czy dwa, ale dla mnie najważniejsze jest to, co dana książka przekazuje. "Zanim się pojawiłeś" mówi wszystkim niepełnosprawnym ludziom, że ich życie jest nic nie warte. Nie potrafię lubić tej książki.






8.Tully - "Rodzina, obowiązek, honor"
Książka, w której najważniejsza była rodzina.


  Cała seria "Harry Potter" J.K. Rowling. Czy ktoś potrzebuje jakiegoś wytłumaczenia? Nie sądzę. Ale ponieważ gadanie o Harry'm Potterze to moja ulubiona czynność pod Słońcem: nie spotkałam się NIGDY z lepszym ujęciem rodziny. W Potterze mamy ją przedstawioną z tak wielu perspektyw. Mamy wspaniałą rodzinę Weasleyów, którzy kochają się ogromnie mocno, mimo że nie mają grosza przy duszy. Rodzina Malfoyów jest zbyt poważna i elegancka, by okazywać sobie nawzajem miłość, a jednak matczyna miłość nawet w takiej rodzinie nie zawodzi. No i mamy Harry'ego, który stracił rodziców zanim mógł ich w ogóle poznać, a jednak jego rodzice są z nim cały czas, to oni determinują każdy jego krok. Rodzice Harry'ego nigdy go nie opuścili.





9. Martell - "Niezachwiani, nieugięci, niezłomni"
Książka, w której cechy wymienione w dewizie były najważniejsze.


  Dla stałych czytelników tego bloga nie będzie to żadne zaskoczenie, że wybieram "Wyścig śmierci". Tak, ta znowu to samo. Ale nic na to nie poradzę, że ta książka naprawdę wspaniale pasuje do tego pytania i tak się składa, że jest jedną z moich najukochańszych książek, więc dlaczego nie wciskać jej wszędzie, gdzie tylko mogę? ;D
Główna bohaterka tej książki, Kate, posiada wszystkie te cechy. Jest niezachwiana, nieugięta i niezłomna. Jest wspaniałą bohaterką, która ma głowę na karku i jest dla mnie ogromnym wzorem postępowania. 





   A więc to tyle. Jest to zdecydowanie jeden z moich ulubionych TAG-ów, dlatego dziękuję Alice i Hayles za możliwość zrealizowania go na moim blogu.
  Kolejny sezon "Gry o tron" już niedługo (pff, dobre pare miesięcy, ale pocieszam się jak mogę). Ktoś jeszcze nie potrafi wytrzymać w jednym miejscu, czekając na niego?!
A ponieważ tak samo, jak kolejny sezon, zima już blisko po prostu muszę dodać tego gifa:



5 komentarzy:

  1. Czy ja wiem, czy Katniss była tak mściwa...? To znaczy, może była, ale przy tym odebrałam ją jako tak głupią postać, że... no nie byłabym w stanie jej w tym tagu umieścić. Już prędzej wrzuciłabym tu "Furu.re", choć nie będę wyjaśniać czemu, bo musiałabym całą fabułę zaspojlerować.
    A z Potterem też bym się kłóciła ;D Ale to wynika raczej z tego, że cała seria coraz bardziej mnie irytuje. Tzn. jasne, czytałam jako dzieciak, jest dla mnie nostalgiczna, ale ludzie, ta książka ma tooonę wad. A stoi na piedestale jako coś, co definiuje fantastykę oO Mimo, że to jedna z najmniej fntastycznych książek z gatunku fantasy jakie miałam w rękach XD [na blogu już to wyjaśniałam]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może co do Katniss faktycznie masz rację, ale Pottera to zawsze będę bronić xd

      Usuń
  2. Zgadzam się z 7. Też nie potrafię lubić tej książki. A może inaczej, lubiłam ją przez pierwsze kilkaset stron, ostatnie kilkadziesiąt... aż nie mogę o tym myśleć.
    No i jest jeszcze Potter ♥ Od pewnego czasu jeden ze stałych bywalców i w moich tagach :D Do reszty się nie ustosunkuję, bo nie czytałam, a o Sadze księżycowej nawet nie słyszałam :D
    szczerze-o-ksiazkach.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie odpowiedziałaś na pytania i bardzo się cieszę, że spodobały ci się pytania.
    Pozdrawiam, Hayles z https://ourbooksourlive.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny tag! Oraz odpowiedzi ;) Pozwoliłam sobie również go zrobić ♥
    ZaczytanaWeni

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Czytanie z Księżycem , Blogger